Kolejnym rywalem krotoszyńskiej Astry była Zefka Kobyla Góra. Po dwóch dobrych meczach tym razem nasz zespół niespodziewanie przegrał i to wysoko, bo aż 0:5.

Drużyny nadrabiają straty spowodowane przerwą, którą wymusiły obostrzenia związane z pandemią. W poniedziałek Astra rozegrała zaległy mecz z Zefką. Przeciwnicy krotoszynian do tej pory znajdowali się w tabeli tuż za nimi. Po meczu sytuacja się odmieniła.

Goście bardzo szybko ruszyli na bramkę Astry. W 16. minucie wynik otworzył Dawid Ponitka. Jakiś czas później rezultat podwyższył Gabriel Sołtysiak, uderzając zza pola karnego.

Po zmianie stron krotoszynianie nie potrafili wyjść z opresji. Na dodatek czerwoną kartką w 55. minucie ukarany został Szymon Jankowski. Osłabiony zespół nie był już w stanie nawiązać walki z rywalem. Goście nie mieli litości. W 60. minucie krotoszyńskiego bramkarza strzałem głową pokonał D. Ponitka. Niedługo potem do siatki trafił Maciej Stawiński, a dzieła zniszczenia dopełnił Daniel Osiewała.

(LENA)

ASTRA KROTOSZYN – ZEFKA KOBYLA GÓRA 0:5 (0:2)

0:1 – Dawid Ponitka (16)

0:2 – Gabriel Sołtysiak (26)

0:3 – Dawid Ponitka (60)

0:4 – Maciej Stawiński (64)

0:5 – Daniel Osiewała (91)

ASTRA: Jarysz – Nasalski, Brink (65′ Praczyk), Skrzypniak, Jankowski, Staszewski (72′ Mateusz Mizerny), Budziak (80′ Rebelka), Błażejczak (60′ Łuczak), Juszczak, Reyer, Czołnik (63′ Ziemiański)

CZERWONA KARTKA: Szymon Jankowski (55)