Wielkopolska Gazeta Lokalna KROTOSZYN

Wielkopolska Gazeta Lokalna KROTOSZYN
PADEWSCY PRACA
PADEWSCY

Państwo wymaga decentralizacji

2019-10-09
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności
  4. /
  5. Polityka
  6. /
  7. Państwo wymaga decentralizacji
Państwo wymaga decentralizacji
MDECOR
MATERIAŁ SPONSOROWANY

Szymon Jakubowski, 29-letni samorządowiec z powiatu gostyńskiego, jest kandydatem KW Koalicja Obywatelska w wyborach do sejmu, które odbędą się 13 października. O wizji państwa, programie reform i obecnej sytuacji naszego kraju z Szymonem Jakubowskim rozmawiał Michał Kobuszyński.

 

Na początek proszę powiedzieć, co skłoniło Pana, żeby ubiegać się o mandat poselski?

– Jestem aktywnym samorządowcem. Najpierw byłem sołtysem wsi Pasierby, następnie pracowałem w Radzie Gminy Pępowo. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych uzyskałem jeden z najlepszych wyników i dostałem się do Rady Powiatu Gostyńskiego. Obecnie pełnię funkcję członka Zarządu i kieruję Biurem Promocji i Rozwoju. Mam doświadczenie w pozyskiwaniu środków na realizację lokalnych projektów. Odczuwałem i odczuwam nadal, że nasze samorządy są niedostatecznie dofinansowane ze strony państwa. Przerzucane są na nas coraz to większe obowiązki, jeśli chodzi np. o służbę zdrowia, oświatę czy inne zadania własne. Lokalne samorządy potrzebują na to sporych środków finansowych, których państwo nie zapewnia. Partia rządząca w swoich działaniach coraz bardziej się centralizuje, uderzając tym samym w idee samorządności. Decentralizacja i zapewnienie samorządom wystarczających pieniędzy na wykonywanie ich podstawowych obowiązków, wynikających wprost z przepisów ustawy – nad tym chciałbym pracować w przyszłej kadencji Sejmu, dlatego startuję w wyborach.

 

Jak Pan ocenia obecny stan służby zdrowia?

– Nie jest tak kolorowo, jak próbuje nam to pokazać Ministerstwo Zdrowia. 96 procent szpitali powiatowych w Wielkopolsce ma bardzo poważne problemy finansowe i spore zadłużenie. W szpitalu w Gostyniu, tak jak w Krotoszynie, budowane jest nowe skrzydło, które kosztowało 7 mln zł. Istnieją obawy, czy będziemy mieli nowy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i dostateczną ilość lekarzy. Partia rządząca obiecywała, że zmniejszą się kolejki do lekarzy specjalistów. Nic w tej sprawie się nie zmieniło, a czas oczekiwania się wydłuża. Coraz więcej absolwentów studiów medycznych wyjeżdża za granicę, ponieważ w Polsce nie są przyzwoicie wynagradzani za swoją pracę. Wszystko to wynika ze złego zarządzania, a przede wszystkim poważnego niedofinansowania Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeśli będziemy iść cały czas w tym kierunku, nasz system opieki zdrowotnej się załamie, ponieważ nie będzie miał nas kto leczyć.

 

Dużą bolączką w naszym powiecie, jak i w całym kraju, jest temat zanieczyszczenia powietrza w okresie jesienno-zimowym. Czy istnieje sposób na rozwiązanie tego problemu?

– Ekologia to bardzo ważny temat, którym chciałbym się ściśle zająć, jeśli zasiądę w parlamencie. Już jako pracownik Lokalnej Grupy Działania „Gościnna Wielkopolska” uczestniczyłem w realizacji lokalnego programu, wspierającego małą retencję i odnawialne źródła energii. W programie Koalicji Obywatelskiej proponujemy masową wymianę pieców z dopłatą. Chcemy stopniowo wyeliminować stosowanie węgla w ogrzewaniu domów i mieszkań. Stawiamy na alternatywne źródła energii, jak np. elektrownie wiatrowe. PiS uruchomiło program „Czyste Powietrze”, który – niestety – z powodu zawiłych kryteriów mocno zniechęcił ludzi. Wielu nie spełniało warunków, ponieważ nie posiadali dostatecznej wiedzy. Istnieje potrzeba szerokiej akcji edukacyjnej, by uświadamiać obywateli w tych kwestiach. Proszę pamiętać, że Unia Europejska ustanowiła limity, jeśli chodzi o emisję dwutlenku węgla, których nie spełniamy i będziemy za to płacić.

 

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło radykalną podwyżkę płacy minimalnej do 3 tys. zł brutto na koniec 2020 roku, a w 2023 roku ma ona wynosić 4 tys. zł. Jakie propozycja ma Koalicja Obywatelska dla polskich przedsiębiorców i pracowników?

– Postawmy sprawę jasno – to jest czysty populizm. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jakie złe skutki mogą tego typu decyzje spowodować. Tak radykalna podwyżka zwiększy koszty pracy w każdej firmie. Przedsiębiorca będzie zmuszony przerzucić to na konsumentów, podwyższając cenę swoich produktów i usług. To ukryta inflacja. Przedsiębiorstwom o małym obrocie może grozić całkowita zapaść i bankructwo. Etaty będą ograniczane i rozwinie się szara strefa. Podwyżki płac mogą być wyzwaniem dla pracodawców publicznych. Chodzi np. o samorządy, a więc także szkoły czy służbę zdrowia, gdzie wielu pracowników ma niskie pensje. My chcemy, żeby państwo wreszcie zaczęło szanować człowieka, który pracuje. Dlatego podwyższymy pensje ludzi aktywnych zawodowo poprzez niższy PIT i ZUS dla wszystkich pracujących oraz wsparcie dla zarabiających minimalną pensję w postaci premii miesięcznej w wysokości 600 zł. Poza tym zainwestujemy w młodych ludzi – przygotujemy specjalny pakiet startowy, wspierający rozpoczęcie przez nich aktywności zawodowej. Bardziej skutecznym działaniem, moim zdaniem, jest likwidacja barier gospodarczych. Ustawą nie zniesie się ubóstwa i nie wprowadzi dobrobyty, jeśli koszty pracy będą systematycznie rosnąć.

 

Jakie są Pana propozycje w kwestii systemu oświaty?

– Zamiast obiecywanej bezkosztowej reformy obecny rząd obciąża samorządy kosztami jej wdrożenia, zabierając te pieniądze z innych, ważnych dla lokalnych wspólnot obszarów. W wyniku nieprzemyślanej reformy edukacji doszło też do największego kryzysu w oświacie – podwójnego rocznika uczniów kończących gimnazja i ósme klasy. Szkoły są przepełnione. Chcemy, żeby rodzice mieli większy wpływ na kształt placówek oświatowych. Szkoła ma się skupiać na nauce praktycznej. Ma dać dziecku możliwość identyfikowania i rozwijania talentów, nadrabiania zaległości przy wydajnej pomocy nauczycieli. Uczeń nie może być też zbytnio obciążony ciężkim tornistrem. Zadania domowe powinny być zastąpione pracą grupową w szkole. Nauczycielom damy obiecane podwyżki i więcej autonomii. Za świadczenie pracy w godzinach ponadwymiarowych i w dni wolne od pracy powinni być oddzielnie wynagradzani. Pozostawimy dotychczasowy wymiar pensum. Dodatkowo zaproponujemy realne możliwości godnych zarobków. Dłuższy aktywny czas pracy szkoły wygeneruje kolejne godziny zajęć opiekuńczych, wychowawczych i edukacyjnych dla chętnych pedagogów. Stworzy to możliwości zatrudniania nowych nauczycieli lub zawierania dodatkowych kontraktów dla już pracujących. Każda godzina zostanie godnie wynagrodzona, pozwoli podnieść realne zarobki dotychczasowym nauczycielom i otworzy szkoły na nowych pracowników. Zadbamy o autonomię nauczyciela – realizacja podstawy programowej nie może zajmować 100% czasu lekcji. Musi być czas na własne pomysły nauczyciela i młodzieży.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

trzy × trzy =

YouTube

Archiwum
ROMAN OLEJNIK
BHP RABENDA
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Dietetyk Kaźmierczak
GÓRZNY GROUP
Agencja Reklamowa GL
BGP 2023
INNOWACYJNE FINANSE
MAYOR INK
Jarmużek
Motosdodoła