W ćwierćfinale Okręgowego Pucharu Polski Piast Kobylin zmierzył się z Orłem Mroczeń. Niestety, zespół z naszego powiatu przegrał 1:2, tracąc decydującego gola w końcówce spotkanie.

Gospodarze już w 9. minucie wyszli na prowadzenie po strzale Rafała Janickiego z rzutu karnego. Decyzja arbitra o podyktowaniu jedenastki wywołała sporo emocji w obozie kobylinian. Na szczęście nie wpłynęło to na nich deprymująco i z każdą minutą grali coraz lepiej.

W 55. minucie po szybkim kontrataku Piasta Mateusz Wachowiak doprowadził do wyrównania. Niestety, w końcówce meczu, po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska, Marcin Górecki pokonał strzałem głową kobylińskiego bramkarza, zapewniając swojemu zespołowi awans do półfinału.

– Odpadamy z Pucharu Polski po meczu z dobrym przeciwnikiem. Pocieszające jest to, że zespół zagrał niezłe spotkanie, zarówno jeśli chodzi o zaangażowanie, jak i w defensywie oraz ofensywie. Mam nadzieję, że będzie to moment przełomowy i zaczniemy wygrywać kolejne mecze – skomentował Kamil Pilarski, trener Piasta

(LENA)