Z zamykającymi tabelę Zielonymi Koźminek przegrała w sobotę drużyna Białego Orła Koźmin Wlkp. Podopieczni trenera Dariusza Maciejewskiego nie wykorzystali w tym meczu rzutu karnego.

Mimo że gospodarze tego spotkania są póki co najsłabszą ekipą trzeciej grupy ligi międzyokręgowej, to jednak zgarnęli komplet punktów w konfrontacji z koźminianami. W 37. minucie Zieloni objęli prowadzenie. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Paweł Wątrobski i nie zmarnował szansy.

Przy stanie 1:0 goście mieli wyborną okazję do wyrównania. Za faul na Fabianie Wośku sędzia podyktował rzut karny, ale Artur Błażejczak nie wykorzystał jedenastki. Srodze zemściło się to w 85. minucie, kiedy to P. Wątrobski po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Koźminianie odpowiedzieli w doliczonym czasie gry trafieniem Wojciecha Kamińskiego. Kapitan Orłów popisał się fenomenalnym uderzeniem z 30 metrów, trafiając w okienko bramki Zielonych.

Biały Orzeł po 14 meczach plasuje się na 14. miejscu w tabeli, z 12 punktami na koncie. W najbliższej kolejce zagra na własnym boisku ze Stalą Pleszew.

(GRZELO)

Zieloni Koźminek – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 2:1 (1:0)

BRAMKI: 1:0 – Paweł Wątrobski (37’), 2:0 – Paweł Wątrobski (85’), 2:1 – Wojciech Kamiński (92’)

BIAŁY ORZEŁ: P. Szulc – Lis, Ratajczyk, Konopka, Bierła – Oleśków (68’ Marciniak), Błażejczak, Wosiek, Borowczyk (58’ M. Miedziński), Maciejewski – Kamiński

FOT. Lidia Ostojska