Za nami siódma kolejka krotoszyńskich rozgrywek Playareny. Czołowe zespoły nie dały żadnych szans swoich rywalom.  

Lider stawki zmierzył się z zawsze groźnymi Żubry. Rozpędzone MTV wygrało 5:2 i ma na koncie komplet zwycięstw. Na drugim miejscu znajduje się LZS Kobierno-Tomnice. W starciu beniaminków zespół ten rozgromił Hornets 14:1. Cztery bramki zdobył Dominik Jędrkowiak, a hat trickami popisali się Daniel Baran i Paweł Górka.

Żadnych szans rywalom nie dał mistrz. A Seree Tee pokonało bowiem Brodziak Team 12:2. Świetny mecz rozegrał autor czterech goli – Mikołaj Gruchaj. Na uwagę zasługuje Weronika Kowalska, która strzeliła gola dla Brodziaków. Tym sposobem kolejny już sezon zawodniczka pokazuje, że z piłkarzami może rywalizować jak równy z równym.

Albatrosy rozbiły Dream Team, zwyciężając 10:0. Czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Hajgenbarta. Pięciokrotnie na listę strzelców wpisał się Adrian Olejniczak. Dzięki dobrej dyspozycji strzeleckiej trójka zawodników Albatrosów znajduje się w pierwszej piątce klasyfikacji strzelców – Sebastian Kaźmierczak, Kamil Kaźmierczak i A. Olejniczak.

Blisko podium znajduje się Pancom, który otrzymał trzy punkty za walkower ze Strażnikami Zachodniej Bramy. Zespół z Kobylina kolejny raz nie zdołał zebrać składu.

Igloo wygrało z Tornadem 9:2. Warto podkreślić, że dla zwycięzców bramki zdobywało siedmiu różnych zawodników.

(GRZELO)

FOT. Dominik Góral