W niedzielę Biały Orzeł Koźmin Wlkp. podejmował LKS Czarnylas. Gospodarze rozgromili rywali aż 6:1.

Od początku spotkania koźminianie zdecydowanie przeważali i w pierwszej połowie dali prawdziwy popis gry. Już w 5. minucie wynik otworzył Marcin Szymkowiak. Niedługo później bramkarza gości pokonał Marceli Skowroński. W 20. minucie było już 3:0, a na listę strzelców po raz drugi wpisał się Szymkowiak. Pięć minut później ten zawodnik skompletował hat tricka. Jeszcze przed przerwą Oskar Maciejewski silnym uderzeniem pokonał golkipera rywali.

Po zmianie stron goście nieco się ożywili i zaczęli stwarzać sytuacje strzeleckie, ale przewaga miejscowych była na tyle duża, że mogli sobie pozwolić na trochę luzu. Kilkoma dobrymi interwencjami popisał się Mateusz Wronecki. W 54. minucie gry Krzysztof Ratyński dograł do Wojciecha Kamińskiego, a ten skierował piłkę do siatki. Przyjezdnych stać było jedyne na honorowe trafienie. Krótko przed końcem meczu Francisco da Silva Ebert pokonał koźmińskiego bramkarza, ustalając rezultat konfrontacji.

(LENA)

BIAŁY ORZEŁ KOŹMIN WLKP. – LKS CZARNY LAS 6:1 (5:0)

1:0 – Marcin Szymkowiak (5)

2:0 – Marceli Skowroński (12)

3:0 – Marcin Szymkowiak (20)

4:0 – Marcin Szymkowiak (25)

5:0 – Oskar Maciejewski (35)

6:0 – Wojciech Kamiński (54)

6:1 – Francisco da Silva Ebert (87)

BIAŁY ORZEŁ: Wronecki – Janowski, Mucha, Roszczak, Maciejewski, Ratyński, Kamiński (77′ Kęsy), Skowroński (65′ Rój), Szymkowiak, Borowczyk (55′ Hajdasz), Czabański