W niedawnym wydaniu śniadaniowego programu telewizyjnego „Dzień dobry TVN” gościła Julia Damasiewicz. Sportsmenka z Koźmina Wlkp. opowiedziała o swojej wielkiej pasji.

Julia ma dopiero 16 lat, a już jest uważana za jedną z najlepszych zawodniczek kitesurfingu. Jako jedyna wśród Polek wywalczyła medal na najważniejszych zawodach na świecie w tej dyscyplinie sportu.

W minioną niedzielę koźminianka była gościem programu „Dzień dobry TVN”. W rozmowie z prowadzącymi objaśniła, na czym polega dyscyplina sportu, którą uprawia. Mówiła też o tym, jak łączy pasję z nauką w szkole. Przed rozmową widzowie obejrzeli kilkuminutowy reportaż, w którym mama młodej sportsmenki opowiedziała co nieco o dzieciństwie Julii. – Próbowała koni, snowboardu, a potem, jak się wciągnęła w kite’a, to zostawiła wszystko inne i skupiła się na tym – wspominała w filmie Monika Damasiewicz.

Mama Julii przyznała, że tryb życia, jaki prowadzi córka przez swoją pasję, byłby trudny do zniesienia dla wielu osób. Rodzice również nie mają lekko, nie tylko ze względu na pewne wyrzeczenia, ale głównie na strach, z którym się zmagają przed każdymi zawodami i treningami. – To jest żywioł – i woda, i wiatr. Zawsze gdzieś jest ten lęk, że coś się może wydarzyć – stwierdziła M. Damasiewicz. Rodzice koźminianki wspierają córkę, jak tylko mogą, a każdy jej kolejny sukces daje im wiele radości.

(LENA)