Na meczu wyjazdowym z Orłem Mroczeń zakończyła się przygoda Białego Orła Koźmin Wlkp. z Okręgowym Pucharem Polski. Podopieczni trenera Dariusza Maciejewskiego przegrali z gospodarzami 1:4.

Goście w przerwie zimowej przeszli personalną rewolucję. Warto wspomnieć, że z grona zawodników grających w poprzedniej rundzie pozostało niewielu. W sobotę swoje urodziny obchodził Dariusz Maciejewski, dlatego piłkarze chcieli sprawić swojemu trenerowi prezent w postaci awansu.

Niestety, spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla przyjezdnych, którzy już w drugiej minucie meczu stracili gola. Niefortunną interwencję zanotował Fabian Wosiek, pakując futbolówkę do własnej bramki. W 23. minucie koźminianie wyrównali. Po podaniu z lewej strony dobrym uderzeniem popisał się Mikołaj Szulc.

Jeszcze przed przerwą miejscowi ponownie prowadzili. Po wybiciu piłki z linii bramkowej przez Łukasza Konopkę sędzia zdecydował się odgwizdać gola. Jednak – zdaniem graczy z Koźmina Wlkp. – obrońca zdążył wybić futbolówkę, zanim ta przekroczyła całym obwodem linię.

Po przerwie miejscowi dołożyli dwa kolejne trafienia. Najpierw piłkę do siatki głową skierował Wiktor Łuczak, a wynik spotkania ustalił Marcin Górecki, wykorzystując niezdecydowanie defensorów Białego Orła.

Już w najbliższy weekend koźminianie rozpoczną ligową wiosnę pojedynkiem na własnym boisku z Victorią Wrześnią.

(GRZELO)

Orzeł Mroczeń – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 4:1 (2:1)

BRAMKI: 1:0 – Fabian Wosiek (2’ samobójcza), 1:1 – Mikołaj Szulc (23’), 2:1 – Łukasz Konopka (32’ samobójcza), 3:1 – Wiktor Łuczak (50’ głową), 4:1 – Marcin Górecki (60’)

BIAŁY ORZEŁ: P. Szulc – Juskowiak (55’ Lis), Konopka, Kaczmarek, Bastrzyk – Jędrkowiak (75’ Jędrkowiak), Oleśków, Kamiński, Błażejczak, Wosiek (55’ T. Miedziński) – M. Szulc