W ostatnim meczu sezonu Piast Kobylin zmierzył się na własnym obiekcie z najlepszą drużyną ligi, Victorią Ostrzeszów. Kobylinianie dzielnie walczyli, ale nie dali rady gościom i przegrali 2:5.

Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy, którzy już w 3. minucie objęli prowadzenie. Jakub Smektała kropnął z 25 metrów i bramkarz Victorii musiał wyciągać piłkę z siatki. Goście bardzo szybko odpowiedzieli za sprawą Michała Mazurka, a w 23. minucie już prowadzili. Przed przerwą bliscy byli podwyższenia wyniku, ale po uderzeniu jednego z ostrzeszowskich graczy piłka trafiła w słupek. Również Piast miał swoje okazje, których jednak nie wykorzystali Mateusz Wachowiak i J. Smektała.

Po zmianie stron goście nastawili się na grę z kontry. Po jednej z nich niefortunnie interweniował Adam Kurzawa, zaliczając trafienie samobójcze. Niedługo później drugiego gola strzelił J. Smektała, wykorzystując zagranie Dominika Sneli. Miejscowi starali się doprowadzić do remisu, lecz w końcówce dwukrotnie nadziali się na kontry Victorii, która ostatecznie wygrała 5:2.

(LENA)

Piast Kobylin – Victoria Ostrzeszów 2:5 (1:2)

BRAMKI: 1:0 – Jakub Smektała (3′), 1:1 – Michał Mazurek (8′), 1:2 – Mateusz Kucharski (23′), 1:3 – Adam Kurzawa (77′ samobójcza), 2:3 – Jakub Smektała (82′), 2:4 – Robert Skrobacz (87′), 2:5 – Remigiusz Pastucha (90′)

PIAST: Wosiek, Kokot, Kurzawa, Jędrzejak, Frąckowiak, Snela, Szymanowski, Wciórka (60′ Knuła), Smektała, Kamiński, Wachowiak (80′ Jędrzejak)