Aż osiem goli padło w pojedynku Białego Orła Koźmin Wielkopolski z Rawią Rawaq Rawicz. Podopieczni trenera Macieja Dolaty wygrali 6:2, a hat trickiem popisał się Krzysztof Czabański.

Spotkanie odbywało się w bardzo trudnych warunkach. Na boisku zalegało sporo wody, a to mocno utrudniało grę. Goście w 17. minucie objęli prowadzenie. Koźmińscy defensorzy trzykrotnie próbowali wybić piłkę z pola karnego, aż w końcu dopadł do niej Wojciech Bzdęga i skierował do bramki obok bezradnie interweniującego Bartosza Kubiaka. Do wyrównania doprowadził Krzysztof Czabański, który strzałem z rzutu wolnego pokonał golkipera Rawii.

W 34. minucie sędzia podyktował rzut karny dla przyjezdnych. Jedenastkę wykorzystał Ahmed Abdullah. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze przed przerwą. Po raz drugi tego dnia kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się K. Czabański, nie dając szans bramkarzowi Rawii.

Po zmianie stron trafiali już tylko piłkarze Białego Orła. W 61. minucie Szymon Gałczyński sfinalizował świetną akcją Marcina Szymkowiaka, który przedarł się lewym skrzydłem i zagrał w pole karne. Potem trzeci raz do siatki trafił K. Czabański, wykorzystując rzut karny.

Piątego gola strzelił dla koźminian M. Szymkowiak, a wynik konfrontacji ustalił wprowadzony chwilę wcześniej z ławki rezerwowych Adrian Derwich, pakując piłkę do pustej bramki po podaniu M. Szymkowiaka.

(GRZELO)

Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Rawia Rawaq Rawicz 6:2 (2:2)

BRAMKI: 0:1 – Wojciech Bzdęga (17’), 1:1 – Krzysztof Czabański (26’ wolny), 1:2 – Ahmed Abdullah (34’ karny), 2:2 – Krzysztof Czabański (39’ wolny), 3:2 – Szymon Gałczyński (61’), 4:2 – Krzysztof Czabański (74’ karny), 5:2 – Marcin Szymkowiak (85’), 6:2 – Adrian Derwich (88’)

BIAŁY ORZEŁ: Kubiak – Majusiak (60’ J. Szymkowiak), Grodzki, Skowron, Janowski – Błażejczak (60’ M. Szulc), Czabański, M. Szymkowiak, Idzikowski, Wach (80’ Maciejewski) – Gałczyński (85’ Derwich)