Wraz z nadejściem wiosny strażacy coraz częściej wyjeżdżają do pożarów traw, gałęzi i innych pozostałości roślinnych. Wysuszona roślinność jest doskonałym materiałem palnym, co w połączeniu z nieodpowiedzialnością ludzi skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. 22 marca strażacy zostali wezwani do pożaru trawy w młodniku sosnowym w Chwaliszewie.

Do zdarzenia skierowane zostały dwa zastępy z JRG Krotoszyn oraz po jednym z OSP Chwaliszew, OSP Zduny i OSP Biadki. Spaleniu uległa trawa na powierzchni około 2000 m2. Niedzielne zdarzenie to nie pierwsza interwencja związana z pożarami traw i pozostałości roślinnych. Nieco wcześniej strażacy gasili pożar traw w Starym Kobylinie, w Borzęciczkach, w Nowej Obrze i w Wolenicach.

– Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalanie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę – nic bardziej mylnego. 13 marca przy współudziale Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Państwowej Straży Pożarnej, a także przy wsparciu Lasów Państwowych ruszyła kolejna edycja kampanii STOP POŻAROM TRAW. W ramach akcji została uruchomiona strona internetowa www.stoppozaromtraw.pl, gdzie można znaleźć wszystkie informacje dotyczące zagrożeń i skutków często wymykających się spod kontroli pożarów traw – informuje Tomasz Patryas, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.

(NOVUS)

FOT. dh Wiesław Kupczyk (OSP Kobylin)