Prokuratura Rejonowa w Krotoszynie umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała u 28-letniego mężczyzny, powstałych w wyniku spożycia silnie żrącego płynu, używanego m.in. do mycia i dezynfekcji urządzeń ubojowych. Do zdarzenia doszło w sierpniu zeszłego roku w miejscowości Wronów (gmina Krotoszyn).

Gdy 28-letni mężczyzna połknął niebezpieczną substancję, na miejsce skierowano karetkę pogotowia oraz policję. Poszkodowany był przytomny, ale miał problemy z oddychaniem. Podjęto decyzję o wezwaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w celu natychmiastowego przetransportowania mężczyzny do najbliższego szpitala. Poszkodowany trafił do kaliskiej placówki medycznej w stanie ciężkim.

– Postępowanie prowadzone było w związku ze spożyciem przez mężczyznę podczas spotkania towarzyskiego płynu stanowiącego mieszaninę kwasów siarkowego, nadoctowego i azotowego, co skutkowało powstaniem rozległych obrażeń ciała w postaci ciężkiego chemicznego poparzenia dróg oddechowych, połączonego z perforacją organów wewnętrznych. Przeprowadzone badanie fizykochemiczne płynu znajdującego się w plastikowej butelce po wodzie mineralnej wykazało zgodność składu z popularnym i powszechnie używanym w okolicznych gospodarstwach rolnych środkiem do mycia m.in. urządzeń rolniczych – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.

W toku postępowania szczegółowo przesłuchano zarówno samego pokrzywdzonego, który zmarł 17 lutego, jak również pozostałych dwóch mężczyzn, którzy przebywali razem z nim bezpośrednio przed zdarzeniem. – Oni potwierdzili zażywanie przez pokrzywdzonego nowych substancji psychoaktywnych, tzw. dopalaczy. Powyższą okoliczność potwierdzili także biegli z zakresu badań fizykochemicznych. Ponadto szczegółowej analizie poddano zapis rozmowy pokrzywdzonego z operatorem numeru alarmowego pogotowia ratunkowego. Poczynione ustalenia, z powodu wyczerpania dalszych możliwości dowodowych i wykrywczych w zakresie faktycznych okoliczności spożycia silnie żrącego płynu, skutkowały umorzeniem śledztwa wobec braku danych dostatecznie potwierdzających popełnienie przestępstwa – wyjaśnia M. Meler.

(NOVUS)