W sobotę Astra Krotoszyn zmierzyła się z Lwem Pogorzela. Przyjezdni tylko w pierwszej połowie sprawiali kłopoty naszej drużynie, ale po przerwie krotoszynianie zagrali koncertowo. Zadanie jednak mieli ułatwione, albowiem większą część meczu rywale grali w osłabieniu.

Już w 5. minucie gry wynik spotkania otworzył Patryk Powalisz, który po minięciu kilku rywali skierował piłkę do pustej bramki. Chwilę później bramkarz gości dopuścił się faulu i został ukarany czerwoną kartką. Mimo osłabienia przyjezdni wyrównali za sprawą Łukasza Hajduka. Astra odpowiedziała natychmiast po strzale P. Powalisza, który zaliczył drugie trafienie.

Po zmianie stron dominacja gospodarzy była już niepodważalna. Tym bardziej, że goście kończyli spotkanie w dziewięciu. W 55. minucie Łukasz Budziak podwyższył na 3:1. Kolejnego gola z bocznej strefy boiska strzelił Szymon Polowczyk. Chwilę później ten sam zawodnik dopadł do piłki odbitej przez bramkarza i było 5:1. Następne trafienie było efektem współpracy Polowczyka i Filipa Brinka. Wynik meczu ustalił Artur Pauter.

To zwycięstwo Astra zadedykowała Danielowi Olejnikowi, jego żonie Anecie oraz ich dopiero co narodzonemu synkowi.

(LENA)

ASTRA KROTOSZYN – LEW POGORZELA 7:1 (2:1)

1:0 – Patryk Powalisz (5)
1:1 – Łukasz Hajduk (22)
2:1 – Patryk Powalisz (23)
3:1 – Łukasz Budziak (55)

4:1 – Szymon Polowczyk (74)
5:1 – Szymon Polowczyk (77)
6:1 – Filip Brink (85)
7:1 – Artur Pauter (88)

ASTRA: Półtoraczyk (83′ Minta) – Jankowski, Olejnik (80′ Skrzypniak), Ishchuk (65′ Nasalski), Budziak (76′ Reyer), Powalisz, Polowczyk, Czołnik (75′ Brink), Juszczak, Pauter, Lewandowski (55′ Łuczak)