W sobotę siatkarze MUKS Ziemia Milicka podejmowali WKS Wieluń. Niestety, mimo ambitnej postawy miejscowych w każdym z setów rywale osiągali sporą przewagę i wygrali przekonująco w trzech partiach.

W początkowej fazie konfrontacji walka była dość wyrównana. Jednak po kilku minutach goście zaczęli grać skuteczniej, co skutkowało seryjnym zdobywaniem punktów. Siatkarze z Wielunia rozpędzili się naprawdę mocno, wychodząc na prowadzenie 17:8. Potem miliczanie wzięli się w garść i odrobili sporo punktów, doprowadzając do stanu 16:20. Na więcej przyjezdni już nie pozwolili i z bezpieczną przewagą doprowadzili pierwszą partię do końca, zwyciężając 25:20.

Drugi set był nieco bardziej wyrównany, ale i tym razem goście zdołali odskoczyć gospodarzom. Cały czas utrzymywała się kilkupunktowa przewaga WKS-u. Ostatecznie, po dość nerwowej końcówce, zawodnicy z Wielunia wygrali 25:21 i do wygrania meczu brakowało im już tylko jednego zwycięskiego seta.

Trzeci partia stanowiła już pokaz dominacji gości. Rozochoceni perspektywą szybkiego zwycięstwa zdwoili wysiłki i – nie odpuszczając żadnej piłki – zdobywali punkt za punktem. W ten sposób doprowadzili do stanu 20:9. Zapowiadał się pogrom, lecz miliczanie pokazali charakter. Niesieni dopingiem kibiców, zdołali się jeszcze rozpędzić. Na tablicy świetlnej rezultat ciągle był korzystny dla WKS-u, ale przewaga ekipy z Wielunia stopniała do pięciu oczek. Jednak była wystarczająca do odniesienia zwycięstwa w trzeciej odsłonie, którą goście zakończyli wygraną do 19, tym samym pokonując miliczan 3:0. Na MVP meczu wybrano grającego trenera WKS-u – Marcina Krysia.

(MS)