W ramach 18. kolejki V ligi Astra Krotoszyn zmierzyła się na wyjeździe z Orłem Mroczeń. Przed przerwą gospodarze wypracowali sobie skromne prowadzenie, a w drugiej połowie dali prawdziwy popis, aplikując przyjezdnym pięć goli w ciągu 20 minut…

Początek wiosennej rundy nie należy do udanych w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Gościniaka. Do tej pory ponieśli porażki z Polonią 1912 Leszno i Victorią Skarszew. Trzecią przegraną zaliczyli w spotkaniu z Orłem Mroczeń.

Miejscowi otworzyli wynik już w 9. minucie, kiedy to Gracjan Słupianek strzałem głową pokonał krotoszyńskiego bramkarza. Do końca pierwszej odsłony wynik już się nie zmienił.

Za to po przerwie gospodarze zmietli rywali z boiska. W 47. minucie G. Słupianek podwyższył na 2:0. Cztery minuty później Łukasz Gajewski głową skierował piłkę do siatki. Minęły cztery minuty i kolejną akcję Orła skutecznie wykończył Maciej Osesiak. W 65. minucie po faulu w obrębie szesnastki arbiter wskazał na wapno, a jedenastkę wykorzystał Rafał Janicki. Chwilę później Bartosz Jarysz skapitulował po raz szósty, tym razem po uderzeniu Miłosza Jędrzejewskiego z dystansu.

Krotoszynianie odpowiedzieli tylko honorowym trafieniem Oskara Rebelki.

(LENA)

FOT. Anna Krystek  

ORZEŁ MROCZEŃ – ASTRA KROTOSZYN 6:1 (1:0)

1:0 – Gracjan Słupianek (9)

2:0 – Gracjan Słupianek (47)

3:0 – Łukasz Gajewski (51)

4:0 – Maciej Osesiak (55)

5:0 – Rafał Janicki (65’ karny)

6:0 – Miłosz Jędrzejewski (67)

6:1 – Oskar Rebelka (69)

ASTRA: Jarysz – Jankowski, Rebelka, Mizerny, Ishchuk, Budziak, Czołnik, Brink, Motyl, Goliński, Cichowlas