W sobotę Piast Kobylin zmierzył się na wyjeździe z SKP Słupca. Lider V ligi nie dał szans naszej drużynie, zwyciężając aż 5:0.

Od początku było wiadomo, że konfrontacja z zespołem zajmującym pierwsze miejsce w tabeli będzie dla kobylinian bardzo trudna. Piast bowiem pojechał na to spotkanie w osłabionym składzie, gdyż kilku zawodników musiało pauzować za kartki.

Gospodarze otworzyli wynik w 15. minucie, kiedy to sędzia podyktował dla nich rzut karny za zagranie ręką. Do piłki podszedł Michał Lorencki i uderzeniem z 11 metrów pokonał kobylińskiego bramkarza. Kilka minut później po strzale Piotra Witkowskiego Słupca prowadziła już 2:0. Nim minęło pół godziny meczu, a lider jeszcze powiększył przewagę za sprawą Łukasza Michalaka.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Goście nie mieli argumentów, by przeciwstawić się rywalom, którzy nie zadowolili się trzybramkowym prowadzeniem. W 68. minucie po szybkiej kontrze w sytuacji sam na sam z golkiperem Piasta znalazł się Szymon Szczęsny i było 4:0. Ten sam gracz dziesięć minut później zaliczył drugie trafienie mocnym uderzeniem pod poprzeczkę.

– Pojechaliśmy na mecz bardzo osłabieni pauzami za kartki. Gospodarze wygrali zdecydowanie i zasłużenie prowadzą w tabeli – skomentował Szymon Wosiek z Piasta.

(LENA)

SKP SŁUPCA – PIAST KOBYLIN 5:0 (3:0)

1:0 – Michał Lorencki (15′ karny)

2:0 – Piotr Witkowski (22)

3:0 – Łukasz Michalak (28)

4:0 – Szymon Szczęsny (68)

5:0 – Szymon Szczęsny (78)

PIAST: Wojtkowiak – Siepa, Wosiek, A. Kurzawa, Frąckowiak (78′ Lisiak), Wciórka, Smektała, K. Snela, Ma. Wachowiak, M. Kurzawa, Mt. Wachowiak (71′ K. Wachowiak)