W niedzielę Piast Kobylin zmierzył się na wyjeździe z MKS-em Dąbie. Nasza drużyna zagrała dobry mecz i gładko zwyciężyła 3:0.

Od początku spotkania kobylinianie przeważali nad gospodarzami. Przyniosło to wymierny efekt w 28. minucie, kiedy to otworzyli wynik. Wszystko za sprawą uderzenia z dystansu Mateusza Wachowiaka i skutecznego wykończenia akcji przez Jakuba Smektałę. Kilka minut później goście podwyższyli na 2:0. Po dośrodkowaniu przez J. Smektałę z rzutu rożnego piłkę głową do siatki skierował Tomasz Kokot.

W drugiej odsłonie gospodarze próbowali odrobić straty. Wprawdzie dobrze operowali piłką, lecz nic z tego nie wynikało. Mało tego, w 64. minucie Piast pozbawił rywali złudzeń, strzelając trzeciego gola. J. Smektała wykorzystał nieporozumienie bramkarza i obrońcy MKS-u i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Jak się okazało, było to ostatnie trafienie w tym meczu i tym samym kobylinianie udanie rozpoczęli rundę wiosenną, odnosząc pewne zwycięstwo.

(LENA)

MKS DĄBIE – PIAST KOBYLIN 0:3 (0:2)

0:1 – Jakub Smektała (28)

0:2 – Tomasz Kokot (32)

0:3 – Jakub Smektała (64)

PIAST: Wojtkowiak – Ratajczak, Kokot, A. Kurzawa, Siepa, Wciórka (73′ K. Snela), M. Kurzawa (77′ Frąckowiak), Wosiek, Mac. Wachowiak, Smektała, Mt. Wachowiak (85′ Lisiak)