W miniony weekend odbyła się kolejna runda Pucharu Krotoszyna. Na 1/8 finału udział w rozgrywkach zakończyła ekipa Żubrów, która w najciekawszym spotkaniu nie dała rady A Seree Tee.

Już na tym etapie rozgrywek doszło do starcia dwóch najlepszych zespołów poprzedniego sezonu. Mecz był jednostronnym widowiskiem i obrońcy trofeum zasłużenie wygrali 7:1.

Jeszcze wyższe zwycięstwo odniosły Albatrosy, gromią 10:1 Octagon. Pięć goli strzelił Adrian Olejniczak. Wynik tej konfrontacji jest o tyle zaskakujący, że Octagon jest liderem II ligi, a na pucharowy pojedynek zmobilizował swoich najlepszych zawodników, na czele z Filipem Oleśkowem, mającym za sobą grę w juniorach Warty Poznań.

Bez problemów z niżej notowanym rywalem poradził sobie lider krotoszyńskiej Playareny. MTV Rozdrażew wygrało 8:1 z Dynamem.

Dream Team pokonał 5:3 Young Boys i w ćwierćfinale zmierzy się z Pancomem, który wyeliminował LZS Kobierno-Tomnice. Mecz tych ekip był bardzo zacięty i po upływie regulaminowego czasu gry był remis 3:3. W dogrywce nieco lepsi byli zdunowianie, zwyciężając 5:4.

Zespół Hornets do zwycięstwa 10:5 w spotkaniu z Pato Błonie poprowadzili Piotr Marcisz i Bartosz Banaszk. Pierwszy strzelił siedem goli, a drugi zanotował hat tricka. Do ćwierćfinałów awansowały też Tornado (6:4 ze Strażnikami) oraz Igloo (10:5 z Canoldem).

(GRZELO)