W Poznaniu odbyła się impreza z cyklu 5150 Triathlon Series. Na dystansie olimpijskim startowało kilkoro mocnych triathlonistów. Bardzo dobrze spisała się Monika Jadczak, dla której były to ostatnie zawody w sezonie.

Na starcie stawili się m.in. Aleksandra Bańbor, Martyna Witecka, Karol Janicki czy Tomasz Słupik. Temperatura wody w Jeziorze Kierskim wynosiła 20,1 stopni Celsjusza, dlatego pływanie w piankach było dozwolone, a nawet zalecane.

Na dystansie 1,5 km pływania, 40 km jazdy na rowerze i 10 km biegu najszybszą triathlonistką była Aleksandra Bańbor, która prowadziła już po pływaniu. Potem utrzymywała przewagę nad resztą stawki i zameldowała się na mecie z czasem 2:15:45. Za triumfatorką uplasowała się Martyna Witecka, a na trzeciej pozycji zawody ukończyła Monika Jadczak.

– Było całkiem dobrze. W końcu wyszedł mi rower. Trochę na starcie zmarzłam, bo zawody opóźniły się o 15 minut, ale finalnie wyszło fajnie. Na biegu było ciężko, ale próbowałam trzymać tempo. To był najprawdopodobniej ostatni start w tym sezonie, więc starałam się dać z siebie sto procent – skomentowała swój występ krotoszyńska triathlonistka.

(ANKA)