Dominik Czubak, reprezentant Thai Boxing Team Krotoszyn, 27 stycznia stoczył walkę w formule K1 podczas gali Konin Fight Night. Niestety, ze starcia zwycięsko wyszedł jego rywal – Oskar Zomer z miejscowego klubu.

Walka odbyła się w kategorii do 105 kg, w systemie trzech rund po dwie minuty. Przegrana nastąpiła jednogłośną decyzją sędziów. Reprezentant krotoszyńskiej szkoły tajskiego boksu zaznacza, że o wyniku konfrontacji przesądziła kondycja. – Rywal niczym mnie nie zaskoczył. Oglądałem jego poprzednią walkę. Wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Po prostu zabrakło kondycji – opowiada D. Czubak.

Mimo porażki nasz zawodnik ucieszył się z możliwości występu na konińskiej gali. – Walka nie poszła po mojej myśli, inaczej sobie to wyobrażałem. Mam nadzieję, że następnym razem pokażę się z jeszcze lepszej strony, przygotuję się jeszcze mocniej. Niemniej dziękuję organizatorom za możliwość wystąpienia przed tak wielką publiką. Gala była świetnie zorganizowana. Bardzo mi się podobało – mówi sportowiec.

Lekcją z przegranego starcia ma być dodatkową motywacją do jeszcze cięższej pracy, gdyż pojawia się chęć do kolejnych walk w stalowej klatce. – Planów jeszcze nie mam, ale chciałbym walczyć jak najwięcej. Spodobało mi się to. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę mógł pokazać swoje umiejętności w klatce – dodaje D. Czubak.

Zapowiada też pozostanie przy formule K1, bowiem pozwala mu ona na wykorzystanie jednego z kluczowych atutów. – Mam długie nogi, potrafię dobrze nimi kopnąć. Trenowanie kickboxingu sprawia mi wiele przyjemności – podsumowuje reprezentant TBT Krotoszyn.

(MS)  

FOT. Agnieszka Marchewka