W sobotę Piast Kobylin już po raz szósty przegrał w tym sezonie klasy międzyokręgowej. Tym razem podopieczni trenera Pawła Janasa ulegli na wyjeździe Turowi 1921 Turek 0:2.

Piast Kobylin tylko raz odniósł zwycięstwo w obecnych rozgrywkach ligowych. W inauguracyjnej kolejce pokonał ekipę z Kazimierza Biskupiego 2:1. Od tego czasu z lidze notuje same porażki.

W kobylińskiej drużynie doszło do zmiany kapitana. Funkcję tę przejął Dominik Snela. Mimo wielu chęci i ambicji piłkarze Piasta nie dali rady miejscowym. – Przy pierwszym trafieniu byłem ewidentnie faulowany, a rywal prawie rozerwał mi koszulkę – powiedział Patryk Kamiński. – Mimo to sędzia nie zdecydował się zagwizdać, a Michał Ignaczak wjechał w pole karne i pokonał Bartka Wośka – dodał. Gospodarze wyszli na prowadzenie na początku drugiej połowy.

W 63. minucie było już 2:0. Po dośrodkowaniu jednego z graczy Tura Jakub Szymanowski interweniował tak niefortunnie, że piłka wpadła do siatki obok zaskoczonego B. Wośka.

W pierwszej odsłonie blisko strzelenia gola był P. Kamiński. Najpierw minimalnie przestrzelił, a kolejne jego uderzenie obronił golkiper.

(GRZELO)

Tur 1921 Turek – Piast Kobylin 2:0 (0:0)

BRAMKI: 1:0 – Michał Ignaczak (46’), 2:0 – Jakub Szymanowski (63’ samobójcza)

PIAST: B. Wosiek – Kubiak, Janowski, Sz. Wosiek, A. Kurzawa – Kamiński, Snela, Szymanowski (65’ Kokot), Kaźmierczak – Wachowiak (80’ Kowalski), Olikiewicz