W trzeciej kolejce V ligi Astra Krotoszyn nie dała szans Zefce Kobyla Góra na jej terenie, wygrywając 4:1. Dwa gole strzelił Adam Staszewski.

Pierwsza połowa to zdecydowana dominacja Astry. Nasza drużyna stwarzała sobie wiele dogodnych sytuacji i aż trzy z nich wykorzystała. Już w 11. minucie na prowadzenie wyprowadził gości Mikołaj Lewandowski. Kilkanaście minut później na 2:0 podwyższył Adam Staszewski. W końcówce pierwszej odsłony zawodnik ten po raz drugi trafił do siatki i krotoszynianie schodzili do szatni z pokaźną zaliczką.
Po zmianie stron Astra kontrolowała wydarzenia na boisku. Dopiero pięć minut przed końcem gospodarzom udało się strzelić honorowego gola za sprawą Fabiana Ponitki, który wykorzystał nieuwagę krotoszyńskich defensorów. To jednak podrażniło przyjezdnych, którzy w doliczonym czasie gry jeszcze raz skarcili rywali. Bramkarza Zefki pokonał Dariusz Reyer, ustalając rezultat na 4:1 dla Astry. Po tej wygranej nasz zespół znajduje się na trzecim miejscu w tabeli
– Dziś chłopcy zostawili serca na boisku. Nawet trener gospodarzy przyznał, iż w tym meczu byliśmy zdecydowanie lepsi. Już w pierwszej połowie zdominowaliśmy rywali. Wynik jest potwierdzeniem dobrej postawy naszej drużyny – skomentował Mariusz Ratajczak, prezes Astry.
(LENA)

Zefka Kobyla Góra – Astra Krotoszyn 1:4 (0:3)

BRAMKI: 0:1 – Mikołaj Lewandowski (11′), 0:2 – Adam Staszewski (23′), 0:3 – Adam Staszewski (45′), 1:3 – Fabian Ponitka (85′), 1:4 – Dariusz Reyer (93′)

ASTRA: Błaszczyk – Jankowski, Olejnik, Mizerny, Staszewski (82′ Ishchuk), Budziak (65′ Piwowar), Polowczyk, Reyer, Schneider (80′ Nasalski), Juszczak, Lewandowski (77′ Adamski)