Podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie radny Paweł Sikora dopytywał o rozpoczęcie przebudowy trzech skrzyżowań na ul. Kobylińskiej.

Zakorkowane ulice w Krotoszynie nie są niczym nadzwyczajnym, w zasadzie to już tak powszechne zjawisko, że nikogo nie dziwi. Problem jeszcze się pogłębił, kiedy rozpoczęły się remonty krotoszyńskich ulic. Największe utrudnienia można zauważyć na ul. Ostrowskiej. Prace na drodze krajowej generują ogromne utrudnienia dla kierowców.

Czekają nas jednak kolejne remonty, tym razem chodzi o przebudowę trzech skrzyżowań na ul. Kobylińskiej – z ul. Osadniczą, ul. Grudzielskiego i ul. Magazynową. Pierwotnie planowano, iż prace rozpoczną się w kwietniu, ale nie doszło to do skutku. Uwagę na ten fakt zwrócił na sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie Paweł Sikora (na zdjęciu), a odpowiedzi udzielił mu Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa.

– Tak naprawdę to prace na ul. Kobylińskiej miały ruszyć równo z pracami na ul. Kołłątaja. Okazało się jednak, że już po przekazaniu placu budowy firma, która wygrała przetarg, ma jeszcze jakieś problemy uzgodnieniowe. Z tego, co mi wiadomo, one nadal istnieją. Chodzi tutaj o branżę gazową i energetyczną. Część z uzgodnień jest jeszcze poprawiana w Poznaniu. W związku z tym na dzień dzisiejszy nikt nie wie, kiedy te prace ruszą. Być może będzie to w lipcu, jednakże najpierw uaktualnione muszą zostać wspomniane uzgodnienia, ponieważ prace z nimi związane powinny być wykonane jako pierwsze – tłumaczył M. Kurek.

Wedle wcześniejszych przewidywań przebudowa skrzyżowań miała zakończyć się w sierpniu, lecz wiadomo już, że termin ów wydłuży się o co najmniej dwa miesiące.

(LENA)