Maciej Stawiński okazał się katem Białego Orła Koźmin Wlkp., strzelając aż pięć goli, a jego Victoria Ostrzeszów wygrała 6:1. Miejscowi zdemolowali rywali w pierwszej połowie. Po zmianie stron obie drużyny zdobyły po jednej bramce.

Warto przypomnieć, iż w ostatnim meczu tych zespołów, w kwietniu tego roku, Victoria również wysoko, bo 5:1, pokonała koźmiński team. W minioną sobotę ostrzeszowanie odnieśli jeszcze bardziej okazałe zwycięstwo, a spotkanie było popisem Macieja Stawińskiego, który pięć razy, w tym dwa po uderzeniach z rzutów karnych, wpisał się na listę strzelców. Jedno trafienie dorzucił Michał Mazurek. Honorowego gola dla Białego Orła strzelił Wojciech Kamiński.

– Ten wynik w pełni oddaje przebieg konfrontacji – ocenił Patryk Szulc, bramkarz Orłów. – Po głupich błędach traciliśmy gole. Optymizmem mogło napawać jedynie ostatnie 30 minut, kiedy zdobyliśmy bramkę i wyprowadziliśmy kilka groźnych kontr. Każdy z nas ciężko pracuje na treningach i postaramy się poprawić naszą sytuację już w kolejnym meczu – z Kazimierzem Biskupim na własnym boisku.

(GRZELO)

Victoria Ostrzeszów – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 6:1 (5:0)

BRAMKI: 1:0 – Maciej Stawiński (2’), 2:0 – Maciej Stawiński (18’), 3:0 – Maciej Stawiński (29’ karny), 4:0 – Michał Mazurek (31’), 5:0 – Maciej Stawiński (39’ karny), 6:0 – Maciej Stawiński (47’), 6:1 – Wojciech Kamiński (77’)

BIAŁY ORZEŁ: P. Szulc – Lis (75’ Urny), Maciejewski, Kaczmarek, Bierła – Ratajczyk (46’ Wciórka), Kamiński, Wosiek (80’ T. Miedziński), Nowakowski, Błażejczak (70’ Juskowiak) – M. Szulc