W bibliotece publicznej odbyło się spotkanie, na którym omówiono plany reaktywacji projektu „Krotoszyński Rower Miejski”. Tym razem mają być zastosowane profesjonalne rowery z zabezpieczeniami firmy Rooves S.A z siedzibą w Warszawie.

Przedstawiciele firmy zaprezentowali swój rower i objaśnili założenia systemu, na którym miałby się opierać „Krotoszyński Rower Miejski”. – Rowery są w całości zaprojektowane przez naszą firmę. Staraliśmy się, żeby pasowały do wielu osób, które będą z nich korzystać. Taki pojazd ma być wygodny dla ludzi o różnym wzroście i gabarytach – powiedział przedstawiciel firmy Rooves.

System ma być obsługiwany za pomocą specjalnej aplikacji na smartfony. Dzięki niej można będzie łatwo ustalić, gdzie znajduje się najbliższy wolny rower, zarezerwować go, odebrać poprzez zeskanowanie telefonem kodu umieszczonego na jednośladzie, a potem zostawić w przeznaczonym do tego stojaku. Aplikacja jest zintegrowana z zamontowanym na rowerze urządzeniem elektronicznym, nadajnikiem GPS i blokadą. Aby ją pobrać, wystarczy podać numer telefonu, e-mail, imię i nazwisko. Następnie otrzymuje się zwrotnego smsa z hasłem rejestracji do systemu.

Projekt wraz z całym oprogramowaniem został stworzony w Polsce. Istnieje też jego elektryczna wersja. Jest tak skonstruowany, że użytkownik ma zapewnione maksimum bezpieczeństwa, a ponadto gwarantuje bezpieczeństwo teleinformatyczne i ma bardzo duże możliwości adaptacji do warunków stawianych przez rowerzystę.

– Dzięki systemowi wiemy, co się z rowerem dzieje – tłumaczył przedstawiciel firmy Rooves. – Jeśli doszłoby do kradzieży pojazdu, który nie jest w trakcie wypożyczenia, od razu zostanie to wykryte, a agencja ochrony wysłana będzie do jego odnalezienia i odstawienia na miejsce. Nasza firma będzie również odpowiadała za obsługę i ewentualny serwis rowerów. Oczywiście, jeśli ktoś je umyślnie uszkodzi, będzie pociągnięty do odpowiedzialności.

Cena jednego roweru to ok. 2500 zł. Jeśli umowa zostanie podpisana, to władze Krotoszyna planują zakup 50 sztuk, czyli łączny koszt wyniósłby 125 tys. zł plus koszty obsługi i serwisowania.

Do nowej koncepcji „Krotoszyńskiego Roweru Miejskiego” odniósł się Krzysztof Kubik, który od dawna apelował o wdrożenie profesjonalnego projektu. – Bardzo się cieszę z realizacji mojego pomysłu, z którym do burmistrza przyszedłem trzy lata temu – skomentował. – Od początku byłem przekonany co do słuszności tego projektu. Ma on wiele plusów. Cieszę się, że odbyła się publiczna prezentacja systemu i choć wnioskowałem o to już trzy lata temu, w końcu „Rower Miejski” stanie się faktem. Zaproponowałem także wdrożenie tego projektu w innych miejscowościach – Zdunach, Biadkach, Rozdrażewie czy Koźminie Wlkp. Mamy już wiele ścieżek rowerowych, będą nowe, więc dlaczego nie rozszerzać sukcesywnie tej inicjatywy? Strona na Facebooku (https://facebook.com/krotrm/), którą prowadzę, pozostaje do dyspozycji burmistrza i mam nadzieję, że w myśl jego hasła – „współdziałamy” – będziemy mogli za jej pośrednictwem informować mieszkańców o różnych nowinkach, a przede wszystkim o starcie systemu i jego użytkowaniu oraz o dalszym rozwoju – powiedział K. Kubik.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI