W drugiej połowie lipca treningi wznowili zawodnicy Białego Orła Koźmin Wielkopolski. Szkoleniowcem drużyny pozostał dobrze znany w powiecie krotoszyńskim Dariusz Maciejewski.

– Wzorem poprzedniej rundy, stawiamy na zawodników związanych z miastem oraz powiatem krotoszyńskim – oznajmił Dariusz Maciejewski, trener Orłów. – W moim zespole grać będą wyłącznie ci, którzy tego chcą. Do drużyny wróciło kilka osób, które w ostatnim czasie z zmagały się z kontuzjami. Dodatkowo kadrę seniorską uzupełniam zdolną młodzieżą, z drużyny juniorów młodszych – dodał.

Team z Koźmina Wielkopolskiego nie miał idealnych warunków do trenowania. – W związku z renowacją boiska oraz deszczowym tygodniem musieliśmy mocno oszczędzać boisko. Odbywaliśmy więc zajęcia na siłowni oraz korzystaliśmy z orlika. Niestety wyszło to w pierwszych dwóch grach kontrolnych, gdzie zawodnicy nie mieli odpowiedniego czucia piłki – zaznaczył Maciejewski.

Biały Orzeł rozegrał dotychczas trzy pojedynki kontrolne z Gromem Golina (4:4), Wisłą Borek Wielkopolski (2:2) oraz Lwem Pogorzela (2:0). – Niestety, w tych spotkaniach nie mogłem skorzystać z usług Łukasza Bastrzyka, który zdecydował się na grę w Kobylinie. Przed nami najważniejsze dwa tygodnie, tyle czasu zostało do rozpoczęcia rozgrywek ligowych. Myślę, że ostatnie spotkanie sparingowe z Czarnymi Dobrzyca będzie dobrym przetarciem przed meczem o stawkę – podsumował.

(GRZELO)

FOT. Lidka Ostojska